Łazanki z grillowaną cukinią
Łazanki to rodzaj makaronu, który kojarzy mi się jednoznacznie - z kutią, łazankami z makiem, bakaliami i miodem = świętami Bożego Narodzenia. Tym razem musiałam wykombinować coś innego. Z pomocą przyszedł mi przepis na opakowaniu tegoż makaronu :) Zmodyfikowałam go oczywiście (nie byłabym sobą, gdybym odtworzyła wszystko dosłownie). Z taki obiadkiem zagościliśmy u znajomych. Nawet ich 2 latka, po spróbowaniu, stwierdziła: "pycha", więc wszystkie inne komentarze są chyba zbędne ;) Zapraszam, jeśli macie jeszcze jakąś cukinię do przetworzenia ;)
Składniki:
(dla 4-5 osób)
- 0,5 dużej cukinii
- opakowanie makaronu łazanki (quadretti)
- 5 plasterków szynki (lub innej wędliny)
- oliwa z oliwek
- 2 łyżeczki pesto (ze słoiczka lub z przepisu)
- przyprawa do grilla (u mnie Klasyczna Prymatu)
- sól
Przygotowanie:
Rozgrzej piekarnik do 150 stopni (lub patelnię grillową, ewentualnie grilla).
Cukinię pokrój w grube plastry i posyp przyprawą. Upiecz na ruszcie do zmięknięcia (jeśli pieczesz w piekarniku, użyj opcji grillowania).
Ugotuj makaron, osącz i przesyp do dużego garnka. Polej oliwą i pesto. Wymieszaj.
Na suchej patelni usmaż wędlinę i dodaj do makaronu.
Plastry upiezczonej cukinii pokrój w "czwórki" (jeśli skórka jest zbyt twarda, aby przyjemnie się ją gryzło, zdejmij ją. Z upieczonej cukinii powinna zejść łatwo). Dodaj do makaronu i wymieszaj.
Możesz jeszcze przed podaniem zapiec z żółtym serem.
Podawaj z ulubionym dipem, u nas tzatziki (mój przepis TUTAJ)
Smacznego!
1 komentarze
mi te się kojarzy ze Świętami ;) Twoja wersja nie-świąteczna prze-apetyczna ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Szana,
www.gastronomygo.blogspot.com
Dziękuję za odwiedziny i Twoją opinię :) Zapraszam ponownie!