Pieczone mielone z wkładką
Po całkiem przypadkowym obejrzeniu odcinka TVN-owego programu kulinarnego, postanowiłam nieco inaczej podejść do kotletów mielonych. Wszystkie metody, które pozwalają mi zaoszczędzić czas w kuchni (nie dlatego, że nie lubię tego czasu tam spędzać, ale dlatego, że Maluszka nie lubi, kiedy ja na długo znikam w garach ;)). Pomysłem tym były kotlety mielone i dodatki do nich (buraczki i ziemniaki) pieczone bez tłuszczu. Kotlety bez jajek, bułki i innych wydumanych dodatków.
- 250 g mięsa mielonego (u mnie indycze)
- przyprawy
- gruby plaster sera żółtego
- lubczyk (4 listki)
dodatkowo:
- 2 buraki
- 5 ziemniaków
- ocet
Przygotowanie:
Rozgrzej piekarnik do 180 stopni.
Ziemniaki umyj. Pokrój na ćwiartki lub ósemki, bez obierania.
Buraczki umyj, obierz, ponownie przepłucz i pokrój w grube plastry.
Na blasze rozściel pergamin i układaj na nim ziemniaki i buraki. Buraki skrop odrobiną octu, ziemniaki przypraw do smaku.
Piecz (w sumie 50 minut, ale po 30 minutach dodasz na blaszkę kotlety).
W misce wymieszaj mięso z przyprawami i lubczykiem (najlepiej rozdrobnionym w palcach).
Ser pokrój w kostkę (ok.0,5 x 0,5 cm). Z mięsa formuj kulki, wtykając w nie kawałki sera. Tak przygotowane kotleciki układaj na blasze i piecz przez 20 minut.
Smacznego!
0 komentarze
Dziękuję za odwiedziny i Twoją opinię :) Zapraszam ponownie!