Pieczarkowa pierzynka na winie do kluseczek
Kluseczki ziemniaczane, które powstały z nie do końca udanych kopytek. Tak, kopytka mogą się nie udać ;) Zwłaszcza, jeśli w zapasie masz mniej mąki niż myślałaś, a ciasto jest już zamieszane, w dodatku nie możesz wyjść do sklepu, bo Twoja pociecha smacznie sobie śpi (a jesteście w domu same). Pozostało improwizować, bo przecież miałam tak wielką ochotę na kluseczki! Podaję tu jedynie przepis na pieczarkową, zaimprowizowaną z większym powodzeniem, pierzynkę. Kopytka potraficie zrobić, a jeśli nie, to może następnym razem opublikuję przepis na udane :)
W efekcie moje kluseczki nie wyszły złe. Wyszły maksymalnie delikatne :) Fakt, kształt dość awangardowy, ale nikt nie narzekał. Pieczarki nadrobiły :)
Składniki:
- 6 dużych pieczarek
- cebula
- garść liści świeżej bazylii
- pieprz czosnkowy (Prymatu)
- 2/3 szklanki białego, wytrawnego wina
- ząbek czosnku
- oliwa
- sól
- ser żółty, tłusty do posypania
Przygotowanie:
Cebulę pokrój w piórka.
Rozgrzej oliwę i smaż cebulę. Wyciśnij czosnek.
Pokrój w plastry pieczarki. Smaż je na oliwie z cebulką i czosnkiem.
Przypraw solą i pieprzem.
Dodaj rozdrobnione liście bazylii.
Całość zalej winem i duś do wyparowania i zgęstnienia sosu.
Podawaj ciepłe, polewaj kluseczki lub makaron. Posyp startym serem.
Smacznego!
2 komentarze
Jeny, jak ty kusisz ;)
OdpowiedzUsuńlubię to ;)
UsuńDziękuję za odwiedziny i Twoją opinię :) Zapraszam ponownie!