Quesadillas z wędzonką
Jedna z wielu ciekawych opcji na wykorzystanie tortilli. Tradycyjnie Quesadillas przygotowuje się prawie jak nasze naleśniki - placek do smażenia z farszem składa się na pół. Jednak ja wolę przygotowanie w formie dwóch oddzielnych placków.
Jak sama nazwa wskazuje, główną rolę w tej przekąsce stanowi ser (queso - z hiszp. ser) i tutaj tego sera nie żałujemy. Musi być dobry i wyrazisty w smaku (polecam podlaski, gouda), musi też dobrze się rozpuszczać, nie wyparowywać z potrawy - ser jest spoiwem obu placków i farszu.
Przyznam, że tym razem z ambicją robienia wszystkiego samej - wygrała chęć szybkiego przegryzienia czegoś smacznego, dlatego tortille wykorzystałam kupione. Kiedyś, jak tylko czas pozwoli, zdecyduję się na przygotowanie własnych placków :)
(na 1 porcję)
- 2 placki tortilli
- 1/4 papryki zielonej
- ser żółty (około 10 g)
- 0,5 czerwonej cebulki
- 3 plasterki wędzonej polędwicy
- 3 plastry świeżego pomidora
- czosnek granulowany
- majonez do posmarowania placka
Paprykę, cebulkę, mięso, pomidora pokrój w kostkę.
Ser żółty potarkuj.
Jeden placek tortilli posmaruj cienko majonezem i posyp czosnkiem. Na to wsyp równomiernie wszystkie pokrojone składniki. Na wierzch posyp grubą warstwą sera.
Całość przykryj drugim plackiem tortilli (niczym nie smarowanym!) i dokładnie dociśnij.
Rozgrzej patelnię. Tutaj wymagana jest dobra, nie potrzebująca tłuszczu patelnia lub grill elektryczny z zamykaną, zaciskającą pokrywką (ew. opiekacz).
Na rozgrzaną patelnię układaj ostrożnie tortille - do dna patelni powinna na początku dotykać warstwa górna - pod którą znajduje się ser. Po chwili (ok.2 minuty) przewróć podwójny placek na drugą stronę. Efekt powinien być taki, że tortille staną się chrupiące, a cały środek zostanie zalany rozpuszczonym serem.
Quesadillas podaje się pokrojone na ćwiartki lub mniejsze trójkąciki. Ja do krojenia używam okrągłego nożyka do pizzy - dzięki temu placki się nie rozdzielają.
Można (choć nie koniecznie trzeba) podawać z ulubionymi dipami - czosnkowym, chilli.
Idealna przekąska do wieczornego seansu filmowego lub jako drugie śniadanie.
Smacznego!
1 komentarze
Właśnie zastanawiałam się jak to można zrobić, czy trzeba mieć jakiś specjalny opiekacz? a tu okazuje się, że dobra patelnia wystarczy!:) super!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i Twoją opinię :) Zapraszam ponownie!