Na kasztany natknęłam się podczas cotygodniowych zakupów w supermarkecie na "T" :) Kiedyś miałam przyjemność spróbować tych upieczonych pyszności. Postanowiłam spróbować zawalczyć z nimi sama. Początkowo plan był taki, że je po prostu upiekę i zjemy :) Uznałam jednak, że to mało ambitne i skoro już je mam, to wymyślę coś ciekawego. W efekcie powstał obiad. Bardzo smaczny zresztą. Spróbujcie:

Składniki:

Przygotowanie:

Mięso rozetnij na pojedynczy płat i rozbij lekko. Oprósz solą i pieprzem. Odstaw do lodówki do czasu przygotowania kasztanów.

Rozgrzej piekarnik do 200 stopni.

Skorupki kasztanów ponacinaj w krzyżyki, aby nie wybuchły podczas pieczenia. Na blasze rozściel papier do pieczenia i rozsyp kasztany nacięciami do góry. 

Piecz około 15 minut.

Nie wyłączaj piekarnika.

Obierz kasztany ze skorupek i pokrój w paski.

Pomidory pokrój w paseczki, a ser w plasterki.

Kurczaka wyjmij z lodówki, rozłóż na nim kasztany, pomidory i ser.

Zwijaj roladę.

Włóż roladę do rękawa do pieczenia i wstaw do pieczenia na około 30 minut.

Po wyjęciu sprawdź czy mięso się upiekło nakłuwając je szpikulcem lub patyczkiem. Jeśli wypływa różowy płyn, dopiecz mięso jeszcze przez kilka minut.

Po upieczeniu przestudź lekko roladę i podawaj pokrojoną w plastry z ulubionymi dodatkami.

Smacznego!