Naleśniki bez białek
Zaprezentuję Wam tutaj ciasto na naleśniki bez białka jaja. Zrobiłam je głównie z myślą o tym, żeby zjeść wspólne śniadanko z naszą prawie-ośmiomiesięczną córką. Wprawdzie rozszarpała tylko jeden placek, więc resztę mogłam zrobić "normalnie", ale próba była próbą udaną. Nie są to naleśniki cieniutkie, ale mimo wszystko delikatne.
(na około 5 dużych placków)
- 2 żółtka
- około 2 szklanek mąki
- około 2 szklanek przegotowanej wody
Żółtka lekko rozbij, dolej wodę - ja wodę dodaję "na oko" w ilości, która ma odpowiadać ilości ciasta, później zagęszczam mąką, odpowiednio do konsystencji, która pozwala na swobodne rozlanie ciasta na patelni.
Zagęść mąką.
Rozgrzej patelnię teflonową (lub inną o nieprzywierającej powłoce) i smaż na niej duże naleśniki bez tłuszczu.
Podawaj z ulubionymi dodatkami.
Smacznego!
3 komentarze
Bez białek? Od razu na myśl przychodzi mi ciasto kruche. ;) Może to nie jest dobry tok rozumowania, niemniej wierzę, że te naleśniki były naprawdę dobre.
OdpowiedzUsuńwyszły bardzo miękkie, puszyste, mięciutkie, pycha!
UsuńBialko powoduje sztywnienie wiec efekt odwrotny od tego co przychodzi ci do glowy. Nie bez kozery bezy sa twarde
UsuńDziękuję za odwiedziny i Twoją opinię :) Zapraszam ponownie!