Sałatka z marynowanym selerem
Majonezowa i klasyczna, kiedyś królowa naszych stołów na każdą niemal okazję. Teraz nieco zapomniana, ale czasem lubię do niej wracać.
Tym razem, z racji tego, że otrzymałam prezent od marki Jamar postanowiłam wrócić do sałatki z selerem marynowanym. Lubię ją za połączenie składników i ciekawe mieszanie smaków: słonego z szynki i wyrazistego sera, nieco kwaśnego, jaki daje seler marynowany i słodkiego z kukurydzy. Całość z ulubionym majonezem i odrobiną świeżo mielonego pieprzu. Ser po kilku minutach od zmieszania wszystkich składników staje się przyjemnie miękki! Uwielbiam! Polecam ze świeżo upieczonymi tostami.
SKŁADNIKI:
- słoiczek selera marynowanego w wiórkach (u mnie firmy Jamar)
- puszka kukurydzy (tym razem również Jamar)
- 200 g chudej, wyrazistej wędliny w kawałku (u mnie zapiekany indyk)
- 300 g sera żółtego, wyrazistego w kawałku (u mnie Gouda)
- 3 jajka rozmiar "M" (do ugotowania na twardo)
- 3-4 łyżki ulubionego majonezu
- sól do smaku
- pieprz, najlepiej gruboziarnisty, świeżo zmielony
PRZYGOTOWANIE:
Seler osącz z marynaty.
Jajka ugotuj na twardo (około 6 minut od momentu zawrzenia wody).
Kukurydze osącz z płynu.
Wędlinę i ser żółty pokrój w kostkę. Ja Lubię duże kawałki w sałatkach, ale możesz pokroić drobno.
Jajka po ugotowaniu przepłucz w zimnej wodzie i obierz. Pokrój w kostkę.
Wszystkie składniki wymieszaj ze sobą przyprawiając do smaku majonezem i solą z pieprzem. Przed podaniem posyp sałatkę świeżo mielonym pieprzem.
Podawaj po około 5-10 minutach. Smakuje zarówno schłodzona, jak i w temperaturze pokojowej.
Polecam w towarzystwie grzanek :)
Smacznego!
1 komentarze
Smacznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i Twoją opinię :) Zapraszam ponownie!