Margarita to chyba mój ulubiony drink, a już na pewno drink, który aktualnie  jest u mnie na topie :) Po raz pierwszy spróbowałam sporej, półlitrowej (!), klasycznej jej odsłony w Kanadzie. Od tamtej pory próbuję różnych (choć już nie tak dużych). Dziś zachęcam do spróbowania błękitnej, która smakiem nie wiele odbiega od klasycznej, a kolor zawdzięcza uroczemu likierowi Blue Curaçao. 

Polecam podawać z lodem w kieliszku ozdobionym solą. 

Składniki:

(1 drink)

• 1,5 miarki tequili
• 1 miarka Blue Curaçao
• 1 miarka soku z limonki
• lód