Tajskie śniadanko
Pychota z czasów studenckich. Najlepsza serwowana przez Mężulka :)
Najpiękniejsze w tym daniu jest to, że chyba z każdym dodatkiem dobrze smakuje. Ważne, aby były nudle i jajka. Ser też jest ważny :) Idealny przykład dania typu "czyszczenie lodówki"
(dla 2 głodnych osób)
- makaronik nudle (my użyliśmy z 2 zupek "chińskich")
- 4 jajka
- 2 papryczki chilli
- maggi
- 3 grube plastry mozzarelli (lub innego sera żółtego)
- łyżka słodkiego sosu paprykowego (chilli) tajskiego
- olej do smażenia
- ewentualne przyprawy
Przygotowanie:
Jeśli używasz zupek "chińskich" przygotuj je z przyprawą, ale zalewaj niewielką ilością wody i przykryj.
Jeśli używasz nudli z torebki - przygotuj zgodnie z opisem na opakowaniu. Od razu przypraw.
Po napęcznieniu makaronu rozgrzej patelnię i usmaż go na niewielkiej ilości oleju. Dodaj maggi do smaku i sos chilli.
Chilli pokrój w plasterki i dodaj do makaronu.
W grubą kostkę pokrój ser żółty i dodaj do makaronu.
W miseczce rozbełtaj jajka i dodaj je do makaronu z dodatkami. Wszystko szybko wymieszaj. Przez chwilę pozostaw zawartość patelni bez mieszania, aby spód się leciutko przyrumienił.
Podawaj na ciepło.
Smacznego!
2 komentarze
Makaronowe śniadanie- rzadko spotykane, a brzmi pysznie :)
OdpowiedzUsuńna studiach, kiedy w kuchni bywał tylko makaron i jajka, nie tak rzadko ;)
UsuńDziękuję za odwiedziny i Twoją opinię :) Zapraszam ponownie!