Wigilijny barszcz czerwony - bez koncentratu
Bardzo aromatyczny i wartościowy barszcz. Pokochałam tę wersję odkąd po raz pierwszy wypróbowałam przepis, na który trafiłam wertując książki kucharskie z półki Edyty :*
Barszcz robiłam wtedy po raz pierwszy i okazał się strzałem w 10! Przekonał mnie, ponieważ nie wymagał dodatku zakwasu ani koncentratu, a w praktyce okazał się bardzo prosty do przygotowania - właściwie robi się sam :)
Ważna uwaga: należy go przygotować na dzień przed podaniem.
SKŁADNIKI:
(5-6 porcji)
- 2 kg buraków
- 1 kg jabłek
- 200 g marchwi
- 4 duże ząbki czosnku
- 10 g majeranku
- 4 liście laurowe
- 4 ziarna ziela angielskiego
- kilka ziaren pieprzu czarnego
- 100 g suszonych śliwek (wędzone również się nadadzą)
- 50 ml octu balsamicznego (można zmodyfikować tę ilość - zależnie od upodobań ostrości)
- 4 l wody
PRZYGOTOWANIE:
Obierz jabłka, pokrój je na mniejsze kawałki, pozbawiając gniazd nasiennych. Przełóż do garnka.
Marchew pokrój w słupki, dodaj do garnka.
Buraki obierz i pokrój w grube plastry, dodaj do garnka.
Czosnek pokrój w plastry i dodaj do garnka.
Do garnka nalej wodę, dodaj śliwki, liście laurowe, ziele angielskie, czosnek i dopraw majerankiem.
Dolej ocet balsamiczny (możesz zacząć od mniejszej ilości i dodawać go po ugotowaniu dla uzyskania pożądanego smaku).
Całość zagotuj i zdejmij z palnika.
Przykryj ściereczką i odstaw na 1 dzień.
Przed podaniem barszcz odcedź, dopraw ewentualnie do smaku solą, pieprzem, octem i zagotuj.
0 komentarze
Dziękuję za odwiedziny i Twoją opinię :) Zapraszam ponownie!